Cześć. Jak Ci mijają wakacje? Lipiec i sierpień to w biznesie zawsze tak zwany sezon ogórkowy. Urlopy, ogólne rozleniwienie. Jest to również dobry czas, żeby przyjrzeć się tym najbardziej podstawowym elementom naszego marketingu.
Twoja podstawowa wizytówka
I o jednym z nich powiemy sobie dzisiaj. Jak łatwo wywnioskować z tytułu mowa tu oczywiście o stronie internetowej. Mówi się, że jeśli nie można nas znaleźć w internecie to nie istniejemy. Pierwszym i najstarszym narzędziem internetowego marketingu jest WWW. Niezależnie od tego czy potrzebujemy małej wizytówki typu one-page, czy dużego, rozbudowanego serwisu, to każdy powinien ją mieć.
I to właśnie ten trend chyba najmocniej przyczynił się do wszechobecnego bałaganu wśród firmowych witryn. Odpowiedz sam sobie na pytanie – czy myślałeś o tym jaki cel będzie spełniała twoja strona internetowa, gdy kupowałeś ją po raz pierwszy? I choć często bardzo mocno próbujemy to ukryć, to odpowiedź na to pytanie w 99% przypadków brzmi po prostu – nie. Nie myślimy o celu naszej witryny. Chcemy ją po prostu mieć. Bo przecież wszyscy ją mają.
Podejście opisane wyżej jest jeszcze gorsze niż nieposiadanie strony w ogóle. Doprowadza ono do sytuacji, w której bierzemy pierwszą lepszą firmę z brzegu i oddajemy jeden z najważniejszych elementów naszego wizerunku nieodpowiedniej osobie.
Cena czy jakość?
Kierujemy się zazwyczaj ceną – wiadomo, im taniej tym lepiej. W dzisiejszych czasach prostą stronę WWW znajdziemy pewnie i za 400 zł. Cóż, sztuka jest rzeczą bardzo względną. Grafika czy design to jeden z tych aspektów, gdzie usługa warta jest tyle ile druga osoba jest w stanie za nią zapłacić. Nie będę więc odwoływał się do wizualnego aspektu wykonania takiego “produktu”.
Chcę tu poruszyć zupełnie inną kwestię – SEO. Dlaczego? Wspomniałem już, że dziś możemy zlecić zrobienie swojej strony za śmieszne pieniądze. Z drugiej strony wiemy, że wyższa cena oznacza lepszy efekt końcowy. Składamy więc swoje oczekiwania na ręce agencji/software housu, który obiecuje nam wdrożyć autorski CMS, który notabene nie jest nam zupełnie potrzebny, animacje, fajerwerki i koncert Eda Sheerana codziennie LIVE tylko dla nas. Wszystko wydaje się piękne i cudowne.
Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy zaczynamy się zastanawiać, dlaczego pomimo posiadania tak cudownej strony nikt się z nami nie kontaktuje? Po szczegółowym przeczytaniu kilkunastu blogów wzdłuż i wszerz dochodzimy do SEO. Warto byłoby je robić dobrze prawda?
Prosimy więc firmę zajmującą się pozycjonowaniem o wycenę naszego przypadku. I tu zaczynają się schody.
Koń jaki jest tego nikt nie widzi
Bardzo często sami dokonujemy takich wycen, więc napiszę tu tylko i wyłącznie o naszych doświadczeniach. Każdy z Was ma prawo mieć inne, my natomiast niestety spotykamy się często, a w zasadzie tylko i wyłącznie z tym co opisujemy poniżej. I jest to naszym zdaniem straszne.
Bo dopiero tu wszystko wychodzi – i jest tego jak się okazuje sporo. Na informację, że strona nawet nie wyświetla się często w Google właściciel reaguje ogromnym zdziwieniem – ale jak to przecież zapłaciłem za stronę tyle pieniędzy. Pierwotny wykonawca nie zwrócił uwagi na strukturę nagłówków, narzędzia SEO, podstawową korektę treści, podpisanie obrazków, linkowanie, architekturę strony, jej użyteczność, prędkość ładowania, optymalizację i wiele innych rzeczy. Wszystko sumarycznie powoduje, że dla Googla w zasadzie nie istniejemy.
Przeraża mnie to, jak często spotykamy się z niezaindeksowanymi produktami. Ze strony wykonawcy wszystko jest oczywiście w porządku – on wykonał WWW według swojej oferty. I to właśnie ta oferta jest tu problemem. Ogromne grono firm nie bierze pod uwagę pozycjonowania przy tworzeniu swoich stron. Podkreślę jeszcze raz – nie są to oczywiście wszystkie agencje, niemniej skala tego zjawiska jest tragicznie duża.
Zobrazuję to jeszcze lepiej na przykładzie.
Załóżmy, że prowadzisz lokalny serwis GSM.
Za stronę zapłaciłeś pierwotnie 1000 zł.
- prosta wizytówka,
- 3 zakładki.
Jeśli została zrobiona tylko, żeby “wyglądała” to czekają Cię następujące koszty:
- Audyt SEO – 2000 – 4000 zł.
- Optymalizacja treści, grafik – 1000 – 2000 zł.
- Nagłówki,
- Treści,
- Alty i inne pierdoły.
- Optymalizacja UX Design, architektury strony – 2000 – 5000 zł.
- Stworzenie strategii pozycjonowania – wybranie fraz kluczowych – 1000 – 3000 zł.
- Wdrożenie linkowania wewnętrznego – 500 – 4000 zł.
- Pozostałe elementy – załóżmy nawet gratis.
A to tylko naprawienie tego, co od samego początku mogło być dobrze. Jak widzisz, nawet w najlepszym możliwym przypadku, do strony dopłacisz kolejne 6500 zł.
Dlaczego tyle to kosztuje? Zewnętrzny zespół, który będzie zajmował się Twoją stroną nie wie co się na niej znajduje. Większość deweloperów pisze/robi strony, architekturę “pod siebie”. Autorowi projektu łatwo jest połapać się gdzie i jak zamieścił dany element. Zewnętrzna firma dostaje obcy produkt, w którym dodatkowo musi się połapać.
Poprawiać jest również dużo trudniej niż zrobić to dobrze od zera. Sami wielokrotnie natrafiamy na projekty, przy których dużo bardziej opłacalne jest stworzenie strony od zera niż pozycjonowanie tej przedstawionej przez zamawiającego. Wszystko przez braki i ułatwianie sobie życia osoby, która pierwotnie zajmowała się projektem.
Rozwiązanie? Zamiast wybierać ofertę i wykonawcę za 1000 zł często wystarczy niewiele dołożyć – wziąć stronę za 2000 – 3000 zł. Przy czym pamiętać należy o dobrym zweryfikowaniu naszego wykonawcy. Jak wcześniej wzpomniałem – cena często również nie gwarantuje nam wdrożenia SEO.
Przykład 2
Spotkaliśmy się niedawno ze stroną dla naszej klientki, która potrzebowała jedynie bardzo prostej wizytówki. Firma wykonująca projekt wzięła za niego ponad 10 000 zł, wykonywała go 11 miesięcy (nigdy nie płaćcie z góry) i finalnie trzeba było niemalże wszystko poprawiać.
Rozwiązanie?
Rozwiązaniem jest dobre zweryfikowanie firmy, która ma dla nas wykonywać zlecenie. Sprawdźmy DOKŁADNIE, co oferują w ramach swojej usługi i dopytajmy o pozycjonowanie.
Należy oczywiście pamiętać, że wdrożenie podstawy nie gwarantuje nam pierwszej pozycji w Google (nic nam jej nie gwarantuje, ale o tym post znajdziesz na naszym Fanpage, jeszcze w tym miesiącu). To jedynie podstawowe prace, które pozwalają uniknąć zbędnych kosztów w przyszłości. Pamiętaj – pozycjonowanie opłaca się zawsze i jest działaniem stałym, a nie jedynie doraźną pomocą.
Więc jeszcze raz – weryfikuj wykonawców swojej strony i upewnij się ,że po zakończeniu prac będzie ona widoczna w wyszukiwarkach. Zaoszczędzisz sporo nerwów, a przede wszystkim pieniądze.
Do następnego 😉